UMi Diamond

W polskich sklepach zadebiutował UMi Diamond. Urządzenie wyróżnia się zastosowaniem podwójnej tafli szkła Dual T2X-1, dzięki której wyświetlacz przetrwa upadki z wysokości do 1,5 metra.

Podwójne szkło chroni 5-calowy wyświetlacz IPS HD przed zarysowaniami i skutkami upadków. Zastosowanie technologii 2.5D pozwoliło na delikatne zaokrąglenie jego krawędzi, dostosowując się do bryły urządzenia. Ekran otacza metalowa ramka. UMi Diamond działa pod kontrolą systemu Android 6.0 Marshmallow. Sprawną obsługę systemu i aplikacji zapewniać ma ośmiordzeniowy układ MediaTek MT6753 o taktowaniu 1,5 GHz. Jednostka wspierana jest chipem graficznym Mali-T720 oraz 3 GB pamięci RAM typu LPDDR3. Telefon dysponuje 16 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć o kolejne 128 GB za pomocą czytnika kart microSD. Urządzenie umożliwia pracę dwóch kart SIM w standardzie 4G i jednej karty pamięci w tym samym czasie. UMi Diamond zasilany jest akumulatorem o pojemności 2650 mAh.. Producent zastosował 8-megapikselowy aparat główny z podwójną diodą doświetlającą oraz 2-megapikselową matrycę do rozmów wideo i autoportretów. Dzięki funkcji interpolacji zdjęć, rozdzielczość obu aparatów może zostać zwiększona do – odpowiednio – 13 megapikseli i 5 megapikseli. Sugerowana cena detaliczna UMi Diamond wynosi 649 PLN brutto. Urządzenie jest objęte 24-miesięczną gwarancją realizowaną na terenie kraju. Telefon jest dostępny w trzech wariantach kolorystycznych – czarnym, białym oraz złotym. Zobacz więcej: http://www.chip.pl/news/sprzet/telefony/2016/11/umi-diamond-czyli-telefon-z-ekranem-twardym-jak-diament#ixzz4Ryxsr25a

Przemytniczka połknęła diament o wartości 245 tys. euro

39-letnia Chinka połknęła diament o wartości 245 tys. euro (ponad milion złotych), próbując w ten sposób wywieźć go z Tajlandii. W wyniku przeprowadzonego zabiegu kamień został wyciągnięty – poinformowała tajlandzka policja. Kobiecie grozi do trzech lat więzienia. Jak podaje agencja AP, Jiang Xulian została zatrzymana wraz z podróżującym z nią obywatelem Chin na lotnisku Bangkok-Suvarnabhumi, gdy razem usiłowali wylecieć z Tajlandii. Tego samego dnia, na targach w Bangkoku, ukradli drogocenny kamień, podmieniając go na fałszywy. Zostali złapani dzięki nagraniom z monitoringu. Rozpoznał ich okradziony sprzedawca. Kiedy przeszukanie bagażu nie przyniosło skutku, kobietę „zaproszono” na badania rentgenowskie. Drogocenna zguba odnalazła się w żołądku. Chince podano środki przeczyszczające. Niestety to co udało się wydobyć, w ogóle nie przypomniało szlachetnych kamieni. Policja traciła cierpliwość. Zdecydowano się kolonoskopię, dzięki której lekarze wyciągnęli diament z ciała kobiety. Chince grożą 3 lata więzienia.

Księga Rekordów Guinnessa: pierścionek za 4,3 miliona zł

Projektanci biżuterii z Lobortas Classic Jewelry House z Kijowa. Stworzyli oni unikatowy pierścionek w kształcie łabędzia z największą jak dotąd liczbą drogocennych diamentów. 2 525 kamieni o łącznej wadze 10,8 karata zatopionych w białym złocie tworzy unikalną ozdobę, którą wpisano do Księgi Rekordów Guinnessa. Aby zafundować sobie tak nietuzinkowy pierścień, należy zapłacić około 4,3 miliona złotych.
łabadz

Księga Rekordów Guinnessa: pierścionek za 4,3 miliona zł

Projektanci biżuterii z Lobortas Classic Jewelry House z Kijowa. Stworzyli oni unikatowy pierścionek w kształcie łabędzia z największą jak dotąd liczbą drogocennych diamentów. 2 525 kamieni o łącznej wadze 10,8 karata zatopionych w białym złocie tworzy unikalną ozdobę, którą wpisano do Księgi Rekordów Guinnessa. Aby zafundować sobie tak nietuzinkowy pierścień, należy zapłacić około 4,3 miliona złotych.
łabadz

Czym jest certyfikat diamentu

Przy zakupach biżuterii jubiler zwykle wypisuje coś co zwane jest certyfikatem. Zgodnie z polskim prawem certyfikat możne wypisać każda osoba, ponieważ jego wartość jako dokumentu jest żadna. Tak samo sprawa wygląda z diamentami. Określenie certyfikat jest złym tłumaczeniem słowa „certyfikat” które w tym przypadku powinno brzmieć: ekspertyza. Dopiero ekspertyza (wykonana przez eksperta) jest dokumentem w […]

Czym jest certyfikat diamentu

Przy zakupach biżuterii jubiler zwykle wypisuje coś co zwane jest certyfikatem. Zgodnie z polskim prawem certyfikat możne wypisać każda osoba, ponieważ jego wartość jako dokumentu jest żadna. Tak samo sprawa wygląda z diamentami. Określenie certyfikat jest złym tłumaczeniem słowa „certyfikat” które w tym przypadku powinno brzmieć: ekspertyza. Dopiero ekspertyza (wykonana przez eksperta) jest dokumentem w jakikolwiek sposób wiążącym. Jednak słowo certyfikat weszło do słownika potocznego na tyle, ze nawet diamenty które posiadają wykonana ekspertyzę określa się jako „kamienie certyfikowane”.